Kto czyta, ten coraz mniej błądzi...

man sitting on bench reading newspaper
30 czerwca 2025

Spotkanie w duchu zdrowia 
05.07.2025 r.

W związku z naszym sobotnim spotkaniem, chcemy zachęcić Ciebie do szukania nowych perspektyw.

Tematów jest mnóstwo, kilka propozycji zamieścimy tutaj, jako inspiracje. Może coś z tej listy zabrzmi wyjątkowo ciekawie dla Ciebie i zechcesz
o tym opowiedzieć, albo rozwinąć
z nami…


Na początek, muzyczno-filozoficzna zajawka.

W albumie "We’re Here Because We’re Here" zespołu Anathema, pojawił się bardzo wzniosły utwór, opatrzony wstępem czytanym przez Anthony’ego Hopkinsa, traktujący
o istocie życia i śmierci…
Nietypowa piosenka, zachęca nas do głębszych przemyśleń.


Poniżej tekst w oryginale.

 

One has to come to terms with one's own mortality.
And you can't really help people who are having problems with mortality,
if you've got problems of your own.
So you have to begin to sort things out,
and I thought I had sorted things out
until I saw this excerpt from this book,
of certainty
I shall remember what it said:

"Life is not the opposite of death. Death is the opposite of birth. Life is eternal."

And I thought that it's the most profound words I have
ever heard about that issue and it really put me in peace.
[I felt it was a wonderful story.]
And that's it. What else is there to say?
Heh.
Life is eternal. Surely the opposite of life is not death, but life is eternal.
There is no opposite.
And so, what happens is, I suppose,
[and isn't this a raging (or outrageous)]
state of pure consciousness, stillness and silence?
Yeah, what we are looking for now,
we are searching for and we have been searching for,
now we've become closer to it and now we know it's
already there, is there for ever to seek, it's there,
and it's going be there, all the time, forevermore.

i jego tłumaczenie:

Trzeba pogodzić się z własną

śmiertelnością.

I tak naprawdę nie można pomóc ludziom,

którzy mają problemy ze śmiertelnością,

jeśli samemu ma się problemy.

Trzeba więc zacząć sobie z tym radzić,

i myślałem, że wszystko sobie

poukładałem, 

dopóki nie zobaczyłem tego fragmentu

tej książki…

z pewnością zapamiętam, co tam było

napisane:


"Życie nie jest przeciwieństwem śmierci.

Śmierć jest przeciwieństwem narodzin.

Życie jest wieczne".
 

I pomyślałem, że to najgłębsze słowa, jakie

kiedykolwiek, usłyszałem na ten temat i to

naprawdę mnie uspokoiło.

[Poczułem, że to wspaniała historia.]

I to wszystko. Co jeszcze można

powiedzieć

Heh.

Życie jest wieczne. Z pewnością

przeciwieństwem życia nie jest

śmierć, ale życie… jest wieczne. Nie ma

przeciwieństwa.

A więc to, co się dzieje, to, jak

przypuszczam,

[i czy nie jest to szaleńczy (lub oburzający)]

stan czystej świadomości,

bezruchu i ciszy?

Tak, to czego teraz szukamy…

…szukamy i szukaliśmy,

teraz jesteśmy bliżej tego i wiemy, że to już

tam jest.

Już tam jest, jest tam na zawsze,

jest tam i będzie tam, przez cały czas, na

zawsze.

 

Nie sposób ustalić źródła tych słów, ale niewątpliwie są one bardzo głębokim i bardzo uniwersalnym przesłaniem.
Najważniejsza w tych słowach natomiast wydaje się próba zmiany perspektywy myślenia o śmierci, kiedy autor zauważa, że:

„życie nie jest przeciwnością śmierci, śmierć jest przeciwieństwem narodzin… a życie jest wieczne”.

Jest to perspektywa zupełnie sprzeczna z tym, co nam zakodowano przez kulturę, gdzie kult fizyczności zakotwiczył w narodzinach początek wszystkiego, a w śmierci koniec. Jest to ponura perspektywa, która skraca naszą egzystencję do zamkniętego okresu czasu, który bywa bardzo krótki i często nie daje szansy, by nawet siebie zrozumieć należycie.

Natomiast przyjmując, że śmierć to tylko koniec etapu, który rozpoczął się z narodzinami ciała, zyskujemy otwartą egzystencję, która nagle przedłuża się wstecz i w przyszłość… Brzmi to zupełnie lepiej i ciekawiej, kiedy zaczynamy przyzwyczajać się do myślenia, że nie znikamy wraz z ciałem…

Jakie są twoje odczucia na temat śmierci?

Czy postrzegasz życie, jako pojedynczą przejażdżkę kolejką górską, czy jako etap wycieczki?

Co w twoim życiu pomaga Tobie myśleć inaczej,niż chce kultura?

Jakie masz wyobrażenia na temat tego,co jest „za ostatnią stacją tej wycieczki”?

Może odczuwasz potrzebę, by rzucić więcej światła w tę sferę? Zapraszamy do wspólnych rozważań, poszukiwań, przemyśleń...

 

Link do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/share/1E6LuaRGkc/

Naturalne Wspomaganie Zdrowia

Zadzwoń: +48 668 133 848

                 +48 519 554 364